mj
- Oczywiście byliśmy świadomi wszystkich ograniczeń, również warunków w jakich budowana będzie infrastruktura oraz rozproszenia poszczególnych odcinków w skali kraju. Tym większym sukcesem jest dla nas to, że udało nam się uruchomić system na wszystkich odcinkach objętych rozporządzeniem prezesa rady ministrów. Było to prawdziwe wyzwanie zarówno dla Kapsch, jak i dla Generalnej Dyrekcji – powiedział Cywiński
Cywiński podkreślił, że wraz z systemem poboru opłat ruszył także system kontroli ruchu. - Jest on zapewniony przez stałe i przenośne punkty kontroli. Dodatkowo inspektorzy drogowi korzystają z 94, dostarczonych przez Kapsch, mobilnych urządzeń kontrolnych, pozwalających na identyfikację każdego pojazdu wyposażonego w Viabox, a więc siłą rzeczy również, ustalenie, które pojazdy takiego urządzenia nie posiadają – powiedział Cywiński przypominając, że inspektorzy są obecni na drogach od 1 lipca, a więc monitorowanie ruchu zaczęło działać jeszcze przed uruchomieniem systemu poboru opłat. - Jest to jasny sygnał dla kierowców, że warto mieć te urządzenia. Kara za jazdę bez Viaboxów wynosi 3000 złotych. Sama akcja informacyjna była dosyć szeroka, skierowana do profesjonalnych kierowców, nie można więc mówić, że wśród tej grupy nie było świadomości, że system zostanie uruchomiony.
Szef Kapsch’a odniósł się także do zarzutów dotyczących nieszczelności systemu i zbyt małej liczby bramownic. - System winietowy gwarantował skuteczność poboru opłat na poziomie 20 % nasz system, już w pierwszym miesiącu, zapewnia szczelność w min 80%. Budowane są kolejne elementy infrastruktury, które dobudowywane, zwiększają tę szczelność jeszcze bardziej. Należy jednak podkreślić, że zarzut niekompletności systemu, który pojawił się w mediach jest niesłuszny. Nie podpisywaliśmy kontraktu na budowę bramownic, tylko na budowę systemu, który byłby zdolny do efektywnego poboru opłat – Podkreślił szef Kapscha w Polsce. - Zależność pomiędzy ilością bramownic a szczelnością systemu nie jest liniowa. Jeśli obecna liczba bramownic zapewnia efektywność poboru opłat na poziomie nie mniejszym niż 80%, to siłą rzeczy rozbudowa infrastruktury nie doprowadzi do skokowego wzrostu skuteczności, a jedynie doszczelni i tak już wydajny system – twierdzi Cywiński.
Dyrektor zarządzający Kapsch wyróżnił dwie kluczowe cechy systemu viaTOLL, decydujące o jego atrakcyjności. - Istotą systemu jest to, że płaci się za realnie przejechane kilometry po realnie istniejących drogach. Jest to podstawowa różnica w stosunku do ryczałtowej opłaty winietowej. Dodatkowo istotne jest to, że opłata w systemie viaTOLL jest pochodną emisji spalin, stanowi więc ekonomiczny bodziec dla modernizacji floty transportowej – powiedział Cywiński dodając, że rząd zaproponował aby najczystsze samochody płaciły dwa razy mniej niż samochody o najwyższej emisji spalin.